Forum Serwis Pojeby.rox.pl Strona Główna
->
Humor
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Polskie Centrum Głupoty
----------------
Regulamin
Ogłoszenia
Pojeby
Funny Photo
Humor
Filmiki
Wasze pomysły
Listy do Pojebów
HELP
Offtopic
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Roman
Wysłany: Pon 16:37, 28 Sty 2008
Temat postu:
Lolz dzieki ;] apropos ty jestes w warszawy? bo o starym miescie pisales
Keremeleke
Wysłany: Pon 0:04, 28 Sty 2008
Temat postu:
Ej roman ty jestes naj bardziej pojebanym pojebem wszech czasów
Roman
Wysłany: Sob 0:18, 17 Lis 2007
Temat postu:
Kupuję bilet. Przechodzę przez ciężką mosiężną bramkę. Bileter przerywa bilet i życzy mi miłego zwiedzania. Wchodzę, przede mną tłok. To nie jest zwyczajny dzień. Oglądam dzikie pawiany, mamuty, osły, konie, psa z wścieklizną. Nagle czuję, że ktoś dotyka mnie po plecach.
- Dzień dobry. Jestem Zbysiu Cieć- przewodnik w parku. Czy chce pan mnie o coś zapytać?
- Skąd pan wiedział?
- Jestem półetatową wróżką.
- Ja natomiast dziennikarzem gazety powstańczej. Czy mogę zadać kilka pytań?
- Oczywiście, chętnie na nie odpowiem.
- Jak dużo jest tutaj zwierząt?
- Dokładnie niewiadomo, ponieważ w pewnych granicach mogą one dowolnie zmieniać miejsce, a nawet wychodzić poza park.
- Cały czas idzie za nami dzik. Czy jest niebezpieczny?
- Owszem, jest. Proszę uciekać.
Dzik rzuca się w pościg za Zbysiem. Przewodnik ucieka ile sił w nogach, a ja idę po podwójnego cheesburgera z serem i niesamowicie ostrym sosem tabasko. Kanapka rozpływa mi się w ustach. Ten smak jest nie do porównania nawet z pizzą z pieczarkami. To jest pyszne. Nagle usłyszałem krzyk malutkiego dziecka. To olbrzymi orangutan porwał je i żąda okupu w postaci banana. Moja ciepła bułeczka ląduje na ziemi. Każa sekunda staje się wiecznością. Moje mięśnie powoli się napinają, rzucam się w kierunku klatki niebezpiecznego zwierzęcia. Wyrywam mu dziecko, rzucam je w kierunku gapiów. Orangutan wbija swoje olbrzymie pazury w moją twarz, gwałtownie wypluwam jeszcze niezmieloną do końca bułeczkę wprost na pawiana. On postanawia się zemścić i rzuca się na mnie. Jestem na brzegu klatki otoczony przez parę krwiożerczych istot pragnących mojej krwi. One rzucają sie na mnie, ja nie tracąc opanowania obezwładniam je i wyjaśniam ich prawa. Dzikie zwierzęta lądują z powrotem w klatkach. To jednak nie jest koniec wrażeń. Słoń ucieka z wybiegu. Nie zastanawiając się długo, wskakuję do ciuchci zoo- autobusu i włączam piąty bieg. Pędzę za słoniem 500 metrów na godzinę. Wskakuję na dach ciuchci, a następnie na grzbiet rozjuszonego słonia. Oswajam go i parkuję nim. Tłum wiwatuje, matki z dziećmi klaszczą, emeryci się śmieją, a renciści skaczą. To ja Tarzan- król dzikich zwierząt.
Roman
Wysłany: Śro 17:33, 14 Lis 2007
Temat postu:
Od prawieków w całym świecie,
Kogo kolka w boku gniecie,
Każdy sobie pierdzi chętnie,
Cicho, smutno lub namiętnie.
Stary, młody, mały, duży
Wszystkim dym się z dupy kurzy,
Każdy chętnie portki pruje,
Bliźnim pod nos popierduje.
Pierdzą panny, dobrodzieje,
Księża, szlachta i złodzieje.
Pierdzą ludzie na siedząco,
Na stojąco i chodząco,
Pierdzą nawet przy kochaniu,
By dać taktu przy dymaniu.
Nawet ciecie w wieku kwiecie,
Piszca cienko jak na flecie,
A poważne w wieku damy
Wypierdują całe gamy.
I w teatrze i w kościele,
W dnie powszednie i niedziele,
I filozof i matołek,
Każdy pierdzi ciągle w stołek.
Jeden przebrał w sraniu miarkę
I ma w dupie oliwiarkę.
Gdy chciał pierdnąć na odmianę,
Obsrał okna, drzwi i ścianę.
Ten zaś smrodzi jak niecnota,
Jakby zjadł zdechłego kota.
A kiedy się czosnku naje,
To aż wiatrak w oknie staje.
A ten trzeci jest w humorze,
Kiedy pierdnąć sobie może,
Więc natęża siłę całą
By popierdzieć chwilę małą.
A ten czwarty zas z kolei
Gdy sra caly sie czerwieni
Piaty szosty siodmy osmy
Sraja ciagle od kapusty
grzechu grochem zapodaje
Bo mu kutas ciagle staje
Po grochowce w dupce grzeje
Wtedy babcia tez sie smieje
Dziadek z kleksem w gaciach siedzi
Wtedy caly pokoj smierdzi
Dzieci chetnie w pampers sraja
Pierdza smrodza i dmuchaja
Gacie zasrane majtki zasmrodzone
A pan edek sra na zone
Tam jąkała w kącie stoi
Dupę ściska, bo się boi
Chciałby sobie puścić bąka
Lecz w pierdzeniu też się jąka.
wkoncu zluznil swe zwieracze
I popuscil kleksem w gacie
Jednym słowem w całym świecie,
Kogo bździna w dupie gniecie,
Wszyscy niech se pierdzą chętnie,
Cicho, smutno lub namiętnie
Razpewnego dnia we wtorek
siadl osama przed monitorek
zamiast escape
wcisnol enter
i rozjebal
world trade center xD
may_cry
Wysłany: Sob 21:34, 03 Lis 2007
Temat postu:
No właśnie
Roman
Wysłany: Pon 16:55, 29 Paź 2007
Temat postu: Re: TO jest czysta poezja!
_Radzio_ napisał:
Mam na imię malinka,
daje dupy za dwa winka,
a za dwa browary
możesz zajrzeć mi do szpary,
a za flache
ciągne lache,
a za dwa mocne fule
możesz mi wylizać dziure.
_Radzio_ napisał:
PostWysłany: Wto 21:29, 23 Sty 07 Temat postu: I drugi.
Dziś taka piękna pogoda,
piwa nie wypić szkoda.
Jak piwa się dziś ze mną nie napijesz
pałe będę miał po szyję.
Gdy dziś łyk piwa się z tobą napije to pała ci oko wybije.
_Radzio_ napisał:
Wioska smerfów zwariowała,
bo ważniaka swędzi pała
wszyscy się najebali
Papa smerf se konia wali
a Smerfetka głupia dupa
Ważniakowi ciągnie druta.
Radfzio ty cwelu naucz sie co to edycja [postów
HuX
Wysłany: Sob 1:14, 03 Lut 2007
Temat postu:
Po co trzymać bąka w dupie, niech polata po chałupie!
Jak powiadał św. Łukasz - ''chuja ręką nie oszukasz''
ketchup_ziomek
Wysłany: Pią 20:31, 26 Sty 2007
Temat postu:
Wyglądasz jak Łuzi uciekinier z inkubatora.
Zima sroga hula w borze a ty srasz na dworze, wiatr ci w dupę wieje a ty wciąż się śmiejesz. Bo nie sroga tobie zima gdy cię jeleś w dupie dyma
may_cry
Wysłany: Czw 18:24, 25 Sty 2007
Temat postu:
Brawo!! Piękne wierszyki!! Tak trzymać a wydamy Dziady cz. 5
A teraz kolej na mnie - to właściwie będzie taka fraszka krótka:
Jestem sobie Talibanek.
Mam granatów cały dzbanek,
Atomową walizeczkę
I wąglika probóweczkę.
HuX
Wysłany: Śro 20:24, 24 Sty 2007
Temat postu:
KIEDY ZROBISZ DUŻĄ KUPĘ
NIEZAPOMNIJ UMYĆ DUPĘ,
GDY ZALEPI SIĘ OTWOREK
WTEDY TWORZY SIĘ ZATOREK,
KUPA W KISZCE SIĘ GROMADZI
MAŁO DUPY NIE ROZSADZI!!!!!!!!!!
Jeśli łancuch masz na klacie,
laska szybko ściąga gacie,
każda laska pęka z dumy
gdy ją bzykasz w dresie pumy
i z uśmiechem ssie kutasa,
gdy masz buty adidasa.
Kiedy wróbel pióra puszy,
kiedy kurwie marzna uszy,
kiedy ch** w kieszeni kima
-wtedy jest prawdziwa zima!!!
Tam na wzgórzu leży Kaziu,
w słońcu błyszczy jego dupa,
koń go trącał, pies go jebał
nikt Kazika nie pogrzebał,
jak ci Kaziu zajdzie droge,
połam rękę, połam nogę
jak pomyśli że to pech,
dobij chuja żeby zdechł.
Nie ma jak to w letniej porze,
można wysrać się na dworze,
letni wietrzyk w dupe dmucha,
a po jajach chodzi mucha.
Innos
Wysłany: Śro 15:30, 24 Sty 2007
Temat postu:
Ptaszek frunie z dala,
w górze słońce zapierdala,
żaba w stawie dupe moczy,
k**** ale ten dzień jest uroczy.
Mam na imie Karolinka,
daje dupy za dwa winka,
a za dwa browary mozesz
zajżec mi do szpary.
Za flache robie lache.
Za dwa mocne fulle
możesz mi wylizac dziure
_Radzio_
Wysłany: Wto 21:29, 23 Sty 2007
Temat postu: I drugi.
Dziś taka piękna pogoda,
piwa nie wypić szkoda.
Jak piwa się dziś ze mną nie napijesz
pałe będę miał po szyję.
Gdy dziś łyk piwa się z tobą napije to pała ci oko wybije.
c.d. nastąpi
_Radzio_
Wysłany: Wto 21:26, 23 Sty 2007
Temat postu: I jeszcze jeden.
Wioska smerfów zwariowała,
bo ważniaka swędzi pała
wszyscy się najebali
Papa smerf se konia wali
a Smerfetka głupia dupa
Ważniakowi ciągnie druta.
_Radzio_
Wysłany: Wto 21:23, 23 Sty 2007
Temat postu: TO jest czysta poezja!
Mam na imię malinka,
daje dupy za dwa winka,
a za dwa browary
możesz zajrzeć mi do szpary,
a za flache
ciągne lache,
a za dwa mocne fule
możesz mi wylizać dziure.
Diego
Wysłany: Pon 19:41, 22 Sty 2007
Temat postu:
Przyjechali z Petersburga titum titum
ojciec pijak ,matka k**** titum titum
mieli synka skurwysynka titum titum
zapierdalał jak maszynka titum titum
nie minęło pół godziny titum titum
opierdolił pół rodziny titum titum
mieli córkę złotopiórkę titum titum
obdzierała sobie skórkę titum titum
ojciec myślał ze to żarty titum titum
rano wstaje ch** obdarty titum titum
ciotka Jadźka się wkurzyła titum titum
cipą w okno przywaliła titum titum
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme ©
Zarron Media
Regulamin